Hiszpania - ostatni rower

Poniedziałek, 5 marca 2018 · Komentarze(0)
Dziś ostatni raz rower w trakcie naszego pobytu w Hiszpanii. Dopiero po obiedzie, bo wcześniej pada.

Dziś krótko, ale mocno. I tak zaczyna być od początku. Mimo, że po płaskim to jedziemy pod ostry wiatr. Chyba jeszcze ten wczorajszy. Daje nieźle w kość. Zastanawiamy się, czy będzie tak samo odczuwalny w górach. 

No to zaczynamy podjazd © djk71

Zaczyna się podjazd i jest wiatr. Momentami mocno odczuwalny, ale jednak nie przeszkadza tak jak na płaskim.

Nie dość, że w górę to jeszcze wieje © djk71

Zjeżdżałem już tędy i pamiętam, że widoki były piękne. 

Widoki sprawiają, że chce się jechać © djk71

I tak jest. 

Trochę już za nami © djk71

Momentami ostro do góry, ale chce się jechać.

A trochę przed © djk71

Pomagają widoki...

Znów asfalt © djk71

... i napisy na drodze...

A gdzie Kawecki? © djk71

U góry zimno. Przez kilka minut walczę z... wiatrówką... Nie jest łatwo ją założyć... W końcu się udaje i zaczyna się zjazd. 
Jedziemy jednak ostrożnie, raz, że wieje, dwa, że na drodze pojawiają się niespodzianki. Na jednej z nich rower mi nieco ujeżdża ale zachowuję równowagę.

Wyjazd dziś w sam raz na pożegnanie. Niezbyt daleko, ale intensywnie i z pięknymi widokami.

I znów morze © djk71

Sorry za zdjęcia z tych ostatnich dni. Strasznie monotematyczne... asfalt, niebo, góry, morze...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa otypa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]