Mgła, lód, strzały...

Sobota, 27 stycznia 2018 · Komentarze(2)
Wczoraj wieczorem szybkie bieganie. Dziś rower. Ruszam i od razu niespodzianka. Co prawda rano widziałem, że jest mżawka i mgła, ale miałem nadzieję, że przejdzie. Nie dość, że nie przeszło to z każdą chwilą będzie gorzej.

W mieście coś widać, poza jest znacznie gorzej © djk71


Może w takim razie do lasu, żeby uciec przed bezmyślnymi kierowcami. Jest to jakiś pomysł, choć nie jestem pewien, czy najlepszy jeśli chodzi o dzisiejszy trening. Po chwili już jestem pewien. Pomysł był fatalny. W lesie lodowisko. Na góralu miałbym chociaż szersze opony... w przełajówce są zdecydowanie węższe. Co prawda jest bieżnik, ale niewiele pomaga na lodzie.
Do tego mamy w lesie... polowanie. Nie pamiętam kiedy to widziałem u nas...

Docieram do asfaltu, włączam wszystkie lampki i ruszam. Może nic mnie nie przejedzie. Na szczęście kierowcy chyba sami mocno wystraszeni. Niestety dodatkowym utrudnieniem jest dla mnie mżawka... Widać niezbyt wiele...

Przez okulary widać mniej... © djk71

W takim razie mogę skupić się tylko na treningu, który... daje mi trochę w kość... Zobaczymy co będzie jutro.

Komentarze (2)

Trening musi być ;)

amiga 11:50 poniedziałek, 29 stycznia 2018

My, okularnicy, we mgle mamy 2x gorzej :-/ Trzeba by mieć okulary z nawiewem.

limit 07:05 poniedziałek, 29 stycznia 2018
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa egoob

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]