Pozytywny trucht
Wtorek, 13 września 2016
· Komentarze(0)
Rano po pływaniu był pozytywny wpis więc czas na kolejny.
Wieczorkiem bieg, a właściwie truchcik. O dziwo tym razem tylko z jedną przerwą na marsz. Pod koniec nawet kusiło żeby biec dalej, ale rozsądek kazał wrócić do domu. Puls wciąż wysoki.
Kusi mnie żeby wystartować w rajdzie przygodowym na Silesia Race w październiku. Niestety start jest parami, a koleżanka, z którą miałem startować musiała odpuścić :-( Gdyby ktoś chciał dołączyć (bez parcia na wynik) to proszę o kontakt :-)
Wieczorkiem bieg, a właściwie truchcik. O dziwo tym razem tylko z jedną przerwą na marsz. Pod koniec nawet kusiło żeby biec dalej, ale rozsądek kazał wrócić do domu. Puls wciąż wysoki.
Kusi mnie żeby wystartować w rajdzie przygodowym na Silesia Race w październiku. Niestety start jest parami, a koleżanka, z którą miałem startować musiała odpuścić :-( Gdyby ktoś chciał dołączyć (bez parcia na wynik) to proszę o kontakt :-)