Nie ma to jak wyjść na rower w największy upał. Dziś na szczęście w planach tylko luźna przejażdżka. Mimo wąskich kółek spora część w terenie i... w sumie bez większych problemów. Tylko przed Nakłem trochę niepewności na zjeździe i koleinach.
Na Chechle tłumy więc uciekam w stronę Świerklańca. Jako, że wciąż nie znam na pamięć wszystkich odnóg Leśnej Rajzy mijam zalew bokiem i odbijam w stronę Brynicy. Po chwili jednak zjeżdżam ze szlaku, bo to nie mój kierunek i jadę na azymut by... znów trafić na znaki LR :-) Teraz dojeżdżam już tam gdzie chciałem. Zamiast zatrzymać się nad dużym zbiornikiem w Kozłowej Górze, staję kawałek dalej nad uroczym stawem.
Cytuję: Podstawową przyczyną było to, że społeczność Radzionkowa przeżyła bardzo dotkliwie wywózki w 1945 roku, gdyż jak już wspomniano wywiezionych z terenu Radzionkowa zostało około 250 osób. Pamięć o tych wydarzeniach była wciąż żywa, ciągle w tym mieście żyły osoby, którym udało się powrócić z deportacji. Wiele rodzin nadal wspominało swoich ojców, czy dziadków, którzy nie wrócili z terenu ZSRR. Inną przyczyną była świadomość zarówno władz miasta, jak i mieszkańców, że te tragiczne wydarzenia nie są na Górnym Śląsku praktycznie w żaden sposób upamiętnione i utrwalone. Idea stworzenia takiego miejsca właśnie w Radzionkowie spotkała się z pomysłem zagospodarowania nieczynnego dworca kolejowego w tym mieście. Dworca z drugiej połowy XIX wieku, opuszczonego i zaniedbanego przez PKP. Cytat ze strony: http://www.deportacje45.pl/ Wiatru w plecy!
biber Jak zawsze można na Ciebie liczyć ;-) To jestem mocno zaskoczony... Wiesz może czemu akurat tutaj? Goofy601 Już go mijałem, ale jak zobaczyłem to musiałem zawrócić. Wojciech Wyjazd o północy też ma swój urok :-) Tymoteuszka Przecież nie narzekam... No może trochę... ;) amiga Dokładnie. Najgorzej jest kiedy miasto chce wyłożyć kasę, a PKP nie chce oddać budynku, a jak już chce to już za dużo kasy trzeba w to włożyć...
Zastanawia mnie jeden drobiazg... W wielu "mniejszych" miejscowościach mniej więcej od roku remontuje się dworce? Niekoniecznie później są wykorzystywane zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem, ale... kolej się obudziła, czy po prostu miejscowości zauważyły, że to ich wizytówka... Ten w Radzionkowie nie jest odstępstwem od tego co zauważyłem...