Osłabiony

Środa, 23 kwietnia 2014 · Komentarze(6)
Uczestnicy
Osłabiony

Wczoraj i dziś małe przemeblowanie i odświeżenie mieszkania więc planowany rower poszedł w odstawkę. Wieczorem jednak, mimo, że czuję się dziwnie źle postanawiam odprowadzić Amigę Od samo początku jedzie mi się źle, najpierw jest mi zimno, potem, z każdym kolejnym kilometrem czuję się coraz słabiej. Do tego gardło zaczyna boleć. W centrum Zabrza żegnam Darka i zawracam, to nie ma sensu.

Za to ciekawy puls maks 147, średni 110. U mnie zwykle maks przekracza 180, a średni oscyluje w okolicach 140-150

Kadencja: 82

Komentarze (6)

Zawsze to żonie powtarzam... ;)

djk71 10:20 piątek, 25 kwietnia 2014

Te prace domowe to fatalnie wpływają na zdrowie ;-(

mandraghora 09:46 piątek, 25 kwietnia 2014

Trudno się mówi..., za to tydzień później jest wyrypa, tego było by bardziej żal

amiga 07:14 piątek, 25 kwietnia 2014

amiga
No i po zawodach ;-(
Jurek57
To też działa :-)

djk71 05:08 piątek, 25 kwietnia 2014

Nie "monitoruję" się pulsometrami ...
Mam inny patetnt :
Jeśli rano wstając i nic mnie nie boli , znaczy nie żyję ! :)

Jurek57 19:02 czwartek, 24 kwietnia 2014

Oby to nie było nic poważnego, kolejne zawody już w sobotę...

amiga 08:16 czwartek, 24 kwietnia 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dzaja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]