Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2011

Dystans całkowity:328.84 km (w terenie 125.00 km; 38.01%)
Czas w ruchu:22:46
Średnia prędkość:14.44 km/h
Maksymalna prędkość:50.13 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:82.21 km i 5h 41m
Więcej statystyk

Zabrzańska włóczęga

Sobota, 5 listopada 2011 · Komentarze(9)
Zabrzańska włóczęga
Ostatnio Kosma i Amiga wyrazili chęć zwiedzenia Zabrza więc zaproponowałem, że coś im pokażę. W sumie trudne zadanie, bo oboje już chyba sporo widzieli. Postanowiłem jednak spróbować. Rankiem ruszyliśmy z Wiktorem w stronę odnowionego dworca PKP, aby powitać gości, którzy postanowili przybyć do naszego miasta nieco na skróty ;-)

Szkoda, że kostka, ale dobrzę, że choć taka... © djk71


Hucznie ogłaszane odnowienie dworca okazało się w praktyce jego wyczyszczeniem, no cóż, dobre i to.

Odnowiony? dworzec © djk71


Szybkie zakupy i ruszamy. Na początek nasza "płaskorzeźba", czyli "Spotkanie z własnym ja" - rzeźba Heinza Toboli

Potem krótka wizyta w naszej nowej informacji turystycznej. Szału nie było, ale zostaliśmy hojnie obdarowani mapami, przewodnikami i płytami.

Kolej na Zandkę. Lubię tę część miasta. Oczywiście obowiązkowa wizyta na cmentarzu żydowskim.

Cmentarz żydowski w Zabrzu © djk71


Grobowce... © djk71


Niesamowity jest ten wszechobecny bluszcz…

Nie wszystko jest w najlepszym stanie... © djk71


Powtórzę się, ale musi tu być niesamowicie o świcie…

Rowery już na nas czekają... © djk71


Kolejny obowiązkowy punkt to oczywiście stalowy dom przy Cmentarnej.

Ciekawe czy lepiej by wyglądał wypolerowany... © djk71


Kawałek dalej przyglądam się jak komuś przeszkadzają wagoniki. Ciekawe kto się powinien tym opiekować…

Komu to przeszkadza? © djk71


Obok zupełnie zaniedbana tablica pamiątkowa upamiętniająca towarzysza Romana Nowaka

Co kogo obchodzi historia... © djk71


„W tym miejscu w 1924 roku od kul sługusów kapitalistycznych w walce o wyzwolenie klasy robotniczej zginął towarzysz Roman Nowak. Cześć jego pamięci” – głosi treść tablicy, która powstała w 1924 r. Niestety trudno to odczytać…

Kawałek dalej kolejny przykład braku dbałości… :-(

Uratujmy to miejsce!!! © djk71


Ciekawe ile kosztowałby remont? © djk71


Przejeżdżamy przez Park im. Jana Pawła II. W końcu coś pozytywnego :-)

Nowe malunki © djk71


Fajnie, że cały czas tu się coś dzieje.

Niestety chwilę później oglądamy kolejny pomnik… tym razem niegospodarności, głupoty… tu można wpisać wiele… Wciąż niedokończona budowa szpitala rozpoczęta w latach 70-tych…

Ciekawe, że nikt za to nie beknął... © djk71


Podjeżdżamy pod remontowany Szyb Maciej. Kiedy opowiadam o szybie słyszymy w tle: "Masz turystów, możesz oprowadzić" i otwiera się przed nami brama. Kierownik zakładu zaprasza nas do zwiedzania, choć niestety nie wszystko będzie można obejrzeć z powodu trwających prac.

Na stanowisku © djk71


Spędzamy tam chyba ponad godzinę słuchając fantastycznych opowieści, oglądając niezwykłe maszyny, silniki, hamulce, w końcu mamy okazję zobaczyć jak wygląda szyb, czyli to czego nie widać nawet jak codziennie zjeżdża się pod ziemię.

Szybowskaz © djk71


Liczniki, mierniki, wskaźniki.. © djk71


Trochę edukacji...

Chcesz wziąć lampę? © djk71


Zamiast komórki © djk71


Z uśmiechem podziwiamy dzieła pracowników zakładu.

Witamy ;-) © djk71


Ciekawe czy gryzie © djk71


Testujemy również wydobywaną tam wodę i odpoczywamy ;-)

Do góry © djk71


Odpoczywamy © djk71


Polskie, czy niemieckie? © djk71


W końcu trzeba się ruszyć i jechać dalej. Wybieram niewłaściwą ulicę i robimy małe kółko zahaczając o Sośnicę, gdzie kiedyś pracowałem. Przez park jedziemy na Janek zobaczyć cmentarz jeńców radzieckich, gdzie byłem tydzień temu.

Dalej przejeżdżając obok koło kopalni Guido...

Niebieskie na niebieskim © djk71


... docieramy do fantastycznej wieży ciśnień przy Zamojskiego. Niestety również zaniedbanej i niewykorzystanej :-(

Duża... © djk71


A można by stąd wyglądać na zewnątrz © djk71


Obok pomnika Bohaterów Monte Cassino...

Pomnik bohaterów Monte Cassino © djk71


... coś czego znaczenia nie potrafię się domyśleć…

A co to? © djk71


Zdjęcie wiatraczka...

Wiatraczek © djk71


... kamienia granicznego...

Kamień graniczny pola górniczego © djk71


... i ruszamy w stronę kopalni Królowa Luiza, niestety już zamknięta, podobnie jak muzeum pojazdów zabytkowych. Pozostaje nam zerknięcie na maszyny, które stoją obok.

Grupa Śląsk © djk71


Monika znajduje powołanie...

Na straży... © djk71


I kolejna rzeźba? A może to jednak działa? ;-)

Odśnieżamy? © djk71


Kolejny cel to kościół św. Jadwigi

Kosciół nie ma jeszcze 100 lat © djk71


Obok kolejny ołtarz na wózku. Wcześniej już taki oglądaliśmy w kościele św. Józefa, gdzie dziś nie dotarliśmy, ale wszyscy już tam byliśmy...

Górniczy ołtarz © djk71


Ruszamy w stronę Biskupic.

Widok z hałdy na familoki... © djk71


Lubię ten widok, ale dziś już trzeba kończyć zwiedzanie. Czas leci, a nie chcę tez zanudzić towarzystwa ;-) Tu jeszcze wrócimy :-)

Przy koksowni Amiga narzeka, że nie dymią, ale nie wie, że tu dla turystów robimy wszystko ;-) Chce dymu, proszę bardzo... ;-)

Lubię ten widok © djk71


Chwila przerwy nad stawem na Osiedlu Młodego Górnika... Jesień nas rozpieszcza w tym roku...

Pięknie... © djk71


... i do Rokitnicy, gdzie ostatnim celem są kolejne stalowe domy. Niestety tu trzeba się mocno przyjrzeć, żeby dojrzeć, że to stalowa konstrukcja…

Rdzewieje... © djk71


Jeszcze mądrość ze ściany…

hmmm... © djk71


I powrót do domu świeżo wyasfaltowaną rowerówką. Fajnie było, choć oczywiście nie zobaczyliśmy wszystkich wartych zobaczenie miejsc. Ale to dobrze… będzie powód, żeby ruszyć na część drugą :)

Sorry, za tyle zdjęć, tym bardziej, że większość tych miejsc już pokazywałem, ale jakoś tak nam się fajnie jechało, fociło, a myślę, że wiele osób, nawet tych z Zabrza nie wie o wielu tak ciekawych miejscach...

Kadencja: 63