Pierwszy fikołek

Poniedziałek, 24 grudnia 2007 · Komentarze(6)
Po wczorajszej wieczornej regulacji przerzutek dziś wyjazd w teren. Typ padł na DSD - Dolomity Sportowa Dolina. Niedaleko, ale jeszcze tam nie byłem na rowerze, do tej pory jeżdziłem tam jedynie na quadach.
Na "dzień dobry" zaskoczony brat, że nie trzeba płacić za wjazd. ;-)



Szybkie rozeznanie sytuacji i w teren. Rewelacja, śnieg, lód i.. górki (oj, po każdym podjeździe zadyszka). Róznymi dróżkami na ślepo ale uważnie bo... miejscami się kończą i stajemy na brzegu skarpy.



Dokoła piękne widoki i... co krok zające, niestety były szybsze niż ja i nie udało się ich uchwycić na zdjęciu, ale i tak było pięknie ;-)



Dalej rezerwat Segiet i... OTB. Za bardzo uwierzyłem w siebie, czy raczej w rower. Zbyt szybki zjazd, koleiny, przedni hamulec i pierwszy raz przeleciałem przez kierownicę. Na szczęscie nic się nie stało. Jedynie lampki nie da się już założyć, cosik pękło.
Od tej pory trochę ostrożniej, ale jedziemy dalej. Powrót lasem "na azymut - chyba tam" i.. lądujemy w Miechowicach (coś lewa reka trochę boli, ale będę żył), stamtąd wciąż lasem przez Gajdzikowe Górki na Helenkę.
Podjazdy dały mi w kość, ostatni kilometr - chociaż po płaskim - był dla mnie ciężki.

Mam nadzieję, że Azbest97 ma rację i cały rok będzie na rowerze (choć wolałbym bez upadków).

Komentarze (6)

Teraz to się czepiłaś... w sumie nie miałem ich aż tak wiele... ;)

djk71 22:42 sobota, 11 października 2008

Pierwsza glebka...
Do tej pory zdążyłeś się przyzwyczaić do glebek, nawet czasami jesteś zachłanny i w ciągu jednej przejażdżki zaliczasz dwie glebki :D
Pozdrawiam :)

kosma100 22:41 sobota, 11 października 2008

Sosnowieckie DSD jest młodsze, może się rozkręci...

djk71 19:51 poniedziałek, 25 lutego 2008

W sumie to u nas w sosnowcu tesz jest górka przez tą firme dsd zagospodarowana ale nie ma iglitu i kicha jest, jedynie jak pobada śnieg to zjedżają na nartach, a co do imprez ogólnie to mało jest organizowanych hhhmmm może z braku kasy napewno.

DARIUSZ79 19:47 poniedziałek, 25 lutego 2008

DARIUSZ79
Mnóstwo imprez tam się odbywa.
W zimie jest zupełnie inaczej niż w lecie ale równie interesująco (nawet na rowerze)

Pozdrawiam

djk71 19:34 poniedziałek, 25 lutego 2008

Jeszcze tam zimą nie byłem też ciekawie musi być. W czerwcu w tamtym roku byłem na Militarna inwazji superek było Militarna inwazji w dsd Pozdrawiam

DARIUSZ79 19:25 poniedziałek, 25 lutego 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ownos

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]